Dlaczego nie powinieneś ładować telefonu nocą i w łóżku

Shutterstock Shutterstock

Chyba większość z nas podłącza swój smartfon do ładowania na noc. Regenerujemy wtedy swój organizm podczas snu, a obok nas mocy nabiera nasz telefon. Jednak my potrzebujemy kilku godzin, aby rano wstać świeżym i wypoczętym, a urządzenie naładuje się zaledwie w 2-3 godziny do 100 %. Później system odcina ładowanie, aby zapobiec uszkodzeniu baterii przez przeładowanie. Nadal jednak akumulator generuje ciepło.

Wielu z nas ładuje swoje smartfony, trzymając je pod poduszką lub nawet pod kocem. Okazuje się, że to może ograniczyć zdolność baterii do pełnego ładowania. Jeśli twoja baterii przez rok będzie osiągała temperaturę 40 stopni Celsjusza to jej pojemność zmniejszy się do 65 % przy ładowaniu jej za każdym razem do pełna. W temperaturze 25°C i ładowaniu do 100 % jej pojemność po 12 miesiącach spadnie o 20 procent.

Dane jasno pokazują też, że ładowanie baterii w dzień i kontrolowanie tego procesu jest zdrowsze i pozwoli wydłużyć jej żywotność i pojemność. W nocy nie jesteśmy w stanie tego kontrolować i smartfon zawsze naładuje się do 100%, a później pozostaje podłączony przez kilka godzin. Jeśli jednak woli takie rozwiązanie to lepiej ładować urządzenie na stoliku nocnym, na biurku lub innej płaskiej powierzchni. Najlepiej też robić to też bez żadnego etui, które mogłoby powodować mniejszą zdolność do odprowadzania ciepła. Przegrzanie może też mieć złe oddziaływanie na podzespoły naszego telefony, a tym samym pogorszyć działanie.

Fajny rozwiązanie wprowadziło Sony w swoich smartfonach Xperia, które po naładowaniu do 90% spowalnia proces ładowania. Nowy Asus Zenfone 5, dzięki sztucznej inteligencji uczy się, kiedy jest podłączone do ładowania w nocy i również wydłuża je, aby trwało to dłużej. W dzień ładuje się normalnie, aby móc doładować baterię w kilka minut.

Źródło: BatteryUniversity