14-latek odkrył błąd podsłuchiwania w FaceTime: Apple nie reagowało na ostrzeżenia

Apple wyłączyło usługę i chce wprowadzić poprawkę jeszcze w tym tygodniu

Spis treści

Odkrycie błędu podsłuchiwania w FaceTime

Odkrycie błędu podsłuchiwania w FaceTime przez 14-letniego Granta Thompsona z Arizony wywołało burzę w świecie technologii. Wszystko zaczęło się od aktualizacji iOS 12.1, która wprowadziła możliwość grupowych czatów dla 32 osób. Grant zauważył, że po dodaniu własnego numeru do rozmowy można podsłuchiwać innych uczestników, zanim ci odbiorą połączenie. Odkrycie to miało miejsce podczas przygotowań do sesji gry Fortnite z przyjaciółmi.

Reakcja Apple na zgłoszenie

Pomimo licznych prób kontaktu ze strony Granta i jego mamy, Apple nie reagowało na ostrzeżenia dotyczące tego poważnego błędu. Michele Thompson, mama Granta, zgłaszała problem już 20 stycznia, zamieszczając posty na Twitterze i Facebooku. Dopiero po przesłaniu zgłoszenia faksem do Apple, firma skontaktowała się z rodziną Thompsona, ale nie podjęła natychmiastowych działań.

Działania Granta Thompsona

Zdeterminowana Michele Thompson postanowiła zarejestrować się jako programista, aby formalnie zgłosić problem. Apple oferuje nagrody dla programistów, którzy odkrywają poważne luki w oprogramowaniu, co skłoniło ją do podjęcia tej decyzji. Wysłała szczegółowy e-mail z opisem problemu oraz filmem na YouTube, który ilustrował, jak można wykorzystać błąd do podsłuchiwania rozmów.

Skutki odkrycia

Nie wiadomo, czy Michele Thompson i jej syn otrzymają nagrodę za odkrycie błędu. Apple wyłączyło funkcję grupowego FaceTime i zapowiedziało wydanie poprawki w najbliższym czasie. Skutki odkrycia błędu w FaceTime pokazują, jak ważne jest szybkie reagowanie na zgłoszenia użytkowników. Firma musi teraz zmierzyć się z konsekwencjami swojego opóźnionego działania.

  • Odkrycie błędu przez 14-latka
  • Brak reakcji Apple na zgłoszenia
  • Działania Michele Thompson
  • Wyłączenie funkcji grupowego FaceTime
  • Potencjalna nagroda dla odkrywcy błędu

Podsumowując, odkrycie błędu w FaceTime przez młodego użytkownika pokazuje, jak istotne jest zaangażowanie społeczności w wykrywanie problemów w oprogramowaniu. Apple musi teraz pracować nad poprawą procedur reagowania na zgłoszenia, aby unikać podobnych sytuacji w przyszłości.