Śmierć przez selfie: mały delfin umiera po tym jak ludzie robili sobie z nim zdjęcia

delfinSelfie, to obecnie słowo, które króluje w mediach i na portalach społecznościowych i raczej nie trzeba wyjaśniać co to takiego. Również przez bezmyślne robienie zdjęć w każdej sytuacji ginie wiele osób, przeważnie autorów selfie. Były już przypadki, że takie osoby zostały zaatakowane przez rekiny, spadły podczas wspinaczki na pociąg czy zwyczajnie tonęły wykonując selfie.

Tym razem to nie autor ginie, lecz niewinne zwierze…a wszystko przez chęć zdobycia „sławy” przez kilka minut na portalu społecznościowym. W wyniku natłoku ludzi chcących sobie zrobić selfie z 'dzieckiem’ delfina, małe i bezbronne stworzenie nie wytrzymało zbyt długo poza naturalnym środowiskiem, czyli wodą.

Mówimy tu o małym z gatunku Franciscana, który wraz z większymi delfinami na argentyńskiej plaży, który został wyciągnięty z wody, aby zrobić mu zdjęcie. Zwierze było przekazywane z rąk do rąk przez kolejne osoby, aż w końcu wyzionęło ducha.

Szczytem wszystkiego jest fakt, że ten gatunek, zwany inaczej również Pontoporiidae jest zagrożony wyginięciem. Nie mogą one przybywać zbyt długo poza wodą ponieważ ich skóra bardzo szybko się nagrzewa.