Wczoraj firma Apple poinformowała, że zwróciła się z zapytaniem do FBI, czy agencja federalna potrzebuje pomocy przy odblokowaniu iPhone’a strzelca z Teksasu, Delvina Kelleya, który zabił wiele osób w kościele, w ostatnią niedzielę. FBI jednak nie zareagowało na to zapytanie. Rzecznik Apple twierdzi, że mogliby pomóc, gdyby FBI skontakowało się lub odpowiedziało odpowiednio szybko i byłoby w stanie uzyskać dostęp do danych w telefonie. Czytnik linii papilarnych mógłby działać jedynie dwie doby po zastrzeleniu się przez napastnika lub licząc od ostatniego użycia. Po upływie tego czasu Touch ID automatycznie jest wyłączane i koniecznie jest wprowadzenie kodu PIN. W takim wypadku dostanie się do danych nie jest już możliwe. Warto przypomnieć sytuację z terrorystą z San Bernardino, która wydarzyła się w ubiegłym roku. Wtedy Apple odmówiło odblokowania iPhone’a 5C, mimo nakazu sądowego. Firma obawiała się, że jeśli dostarczy FBI tzw. „backdoora”, rząd będzie mógł go wykorzystać w przyszłości w celu inwigilacji obywateli lub mógłby on wpaść w nieodpowiednie ręce.
Źródło: NYPost
News został wyświetlony od 28.01.2023 już 432 razy.