Wraz z iOS 10.1, Apple załatało jedną z dziur w systemie, która pozwalała hakerom na wykradnięcie różnych danych z urządzeń za pomocą podmienionych plików JPEG lub PDF. Jedyne co musiał zrobić użytkownik to otworzyć taki plik, aby jego dane znalazły się w niebezpieczeństwie. Oczywiści musiały być one pobrane na iPhone’a lub iPada np. ze strony internetowej lub z wiadomości e-mail.
Po otwarciu pliku JPG lub PDF, haker mógł zaimplementować kod, który dawałby dostęp do urządzenia. Więc jeśli chcesz czuć się bezpiecznie wystarczy, że pobierzesz najnowszą aktualizację iOS 10.1, która pojawiła się w ostatni poniedziałek.
Źródło: Hacker News