Praktycznie na każdym kroku używamy baterii lub jak kto woli akumulatorów, niezależnie czy jest to domowa forteca, samochód oraz to co nas najbardziej interesuje urządzenie przenośnie. Zespoły naukowców każdego dnia pracują, aby dostarczyć nam rewolucyjne pomysły, które byłyby w stanie dostarczyć nam „coś” lepszego i tańszego niż obecnie znajdziemy na rynku. Obecna technologia litowo-jonowa jest dobra, ale podobno zbliżamy się do granic możliwości co można z niej wyciągnąć. Według naukowców będzie można podnieść możliwości jedynie o 30 %.
Do tej pory nie wdrożono jeszcze żadnej przełomowej technologii, która pozwoliłaby naszym smartfonom przetrwać kilka dni na jednym ładowaniu, elektrycznym samochodom na dalekie podróże, a domom przechowywać energię zgromadzoną z paneli słonecznych na wiele dni. Jednak naukowcy z Instytutu Badań Toyoty w Ameryce Północnej. Użyli oni magnezu, zamiast lotnego litu, który jest w obecnych bateriach smartfonów. Według wszelkich obliczeń możemy spodziewać się od 8 do 12 razy większej gęstości energii niż w baterii litowej. Również 5 razy większej wydajności podczas ładowania oraz wolniejszego rozładowywania w tym samym stopniu.
Dzieje tak, ponieważ jony magnezowe w elektrolicie posiadają podwójny ładunek dodatni, podnosząc całkowitą ilość gęstości energii, która może być przechowywana dla każdej wielkości akumulatora. Nadal istnieją przeszkody do pokonania, ale naukowcy Toyoty przedstawiają je publicznie, ponieważ inne zespoły badawcze wymyślą sposób na ich pokonanie. Mogłoby to przyspieszyć rozwój komercyjnie opłacalnych baterii magnezowo-jonowych i w tym jest nadzieja.
https://www.youtube.com/watch?v=6Ew3fPBs0HE
Źródło: TRINA