Phone emits waves in the brain of a person
W dwóch rządowych testach, które były częścią badania FDA (Agencja Żywności i Leków), myszy i szczury zostały potraktowane promieniowaniem telefonu komórkowego. Obrońcy zwierząt mogą teraz poczuć oburzenie, ponieważ nie dla wszystkich gryzoni skończyło się to dobrze. Wśród samców szczurów wystąpił niewielki wzrost rzadkiego guza serca. Nie stwierdzono jednak tego u myszy oraz samic szczurów. Testy jednak wykazały, że promieniowanie komórkowe nie ma żadnego wpływu na mózg ludzki.
FDA wyłożyło 25 milionów dolarów na te badania i jasno mówi, że korzystanie z telefonów komórkowych jest bezpieczne dla ludzi. Co ciekawe, szczury i myszy, które zostały poddane promieniowaniu z telefonów komórkowych żyły dłużej, niż grupa testowa, która nie była narażona na ich oddziaływanie. Lekarze doszli też do wniosku, że promieniowanie może zmniejszyć stan zapalny i dlatego wydłużyło to życie zwierzętom poddanym badaniu.
Główny lekarz medyczny Amerykańskiego Towarzystwo na rzecz Walki z Rakiem, dr Otis Brawley zaznaczył, że testy na gryzoniach nie odzwierciedlają rzeczywistego wykorzystania komórek przez ludzi, ale dodał, że związek między komórkami i rakiem u ludzi jest „słaby”. Proponuje też korzystanie ze słuchawek, aby nie przykładać telefonu do swojej głowy, jeśli jednak wątpisz w wyniki badań.
Szczury i myszy w testach zostały poddane promieniowaniu z komórki po dziewięć godzin dziennie, przez okres dwóch lat. John Bucher z Narodowego Instytutu Zdrowia Środowiskowego, który jest głównym autorem badań podkreśla, że że poziom promieniowania, na który były narażone gryzonie występuje jedynie przez chwilę w życiu rzeczywistym. Ludzie doświadczają tego tylko wtedy, gdy telefon odbierający słaby sygnał zużywa więcej energii, próbując znaleźć mocniejsze połączenie.
Źródło: Yahoo, PhoneArena