Apple poinformowało wczoraj, że zapłaci ok. 38 miliardów dolarów tzw. podatku repatriacyjnego. Będzie to skutkiem wprowadzonej w Stanach Zjednoczonych obniżonej stawki dla firm, które przetransferują swoje zagraniczne dochody. W przypadku Apple kwota ta może wynosić aż 245 mld dolarów, która właśnie została obliczona na podstawie podatku repatriacyjnego. Apple oczywiście nie potwierdza sumy zagranicznych przychodów.
Nowa reforma Donalda Trumpa wprowadziła właśnie stawkę podatku repatriacyjnego, która wynosi 15.5 procent, a więc łatwo to wyliczyć. Wraz z tym obniżony został tez podatek dochodowy dla firm z 35 do 21 procent.
Apple przy okazji poinformowało, że chce zainwestować w amerykańską gospodarkę w ciągu kolejnych pięciu lat 350 miliardów dolarów. Będzie to wynikało z inwestycji oraz współpracy z tamtejszymi producentami i dostawcami. W tym roku ma inwestycje mają być na poziomie 55 mld dolarów.
Kolejną ciekawą opcją, która została ogłoszona jest budowa nowego kampusu, który ma być centrum wsparcia technicznego klientów. Tym samym planuje stworzyć dodatkowych 20 tysięcy miejsc pracy. Radości nie ukrywa sam prezydent Donald Trump ogłaszając, że jest to wielkie zwycięstwo dla amerykańskich pracowników i USA.
I promised that my policies would allow companies like Apple to bring massive amounts of money back to the United States. Great to see Apple follow through as a result of TAX CUTS. Huge win for American workers and the USA! https://t.co/OwXVUyLOb1
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) 17 stycznia 2018
News został wyświetlony od 25.01.2024 już 368 razy.