Czytnik w Galaxy S10 oszukany za pomocą odcisku zdjętego z kieliszka

Samsung Galaxy S10 i Galaxy S10 + są wyposażone w ultradźwiękowy skaner linii papilarnych. Nie działają one w ten sam sposób, co optyczne czytniki i wykorzystują dźwięk do odczytywania obrazu 3D odcisku palca. Czytnik optyczny używa jedynie obrazu 2D i dlatego jest też mniej dokładny.

Jak się okazuje nie jest to jednak wystarczające, aby ktoś obcy mógł dostęp do Facebooka za darmo, bez utraty danych" style="text-decoration: underline">uzyskać dostęp do naszego urządzenia. Jeden z użytkowników Samsunga Galaxy S10 opublikował poradnik jak stworzyć trójwymiarowy obrazu własnego odcisku palca. Przy jego użyciu udało mu się odblokować telefon. Jak sam twierdzi, w ten sposób można w łatwy sposób dostać się do aplikacji bankowych właściciela telefonu i oczyścić jego konto w zaledwie 15 minut. Tyle właśnie zajęło mu wydrukowanie modelu 3D odcisku palca.

Zrobił on zdjęcie swojego odcisku palca, który pozostał na kieliszku do wina. Dodaje też, że używając lepszego aparatu można powiększyć obraz i uzyskać odcisk palca ze ściany lub innej powierzchni. Zdjęcie wydruku zostało zaimportowane do programu Photoshop, gdzie zwiększono kontrast i utworzono maskę alfa. Następnie gotowy obraz odcisku został wyeksportowany do programu 3ds Max, gdzie stworzył obraz 3D i wydrukował go na drukarce AnyCubic Photon LCD. 

Okazuje się więc, że teoretycznie bezpieczniejszy czytnik ultradźwiękowy można oszukać i dostać się do urządzenia. Może będzie to bardziej skomplikowane, ale jak widać dla chcącego nic trudnego. Wychodzi też na to, że stare, pojemnościowe czytniki linii papilarnych zapewniają największe bezpieczeństwo.

Źródło: Imgur

Artykuł został wyświetlony od 12.02.2024 już 329 razy.