iPhone wyniesiony do stratosfery, aby spaść z wysokości 35 km

Fajny eksperyment od x-kom.pl

Testy wytrzymałości wszystkich urządzeń, niemal zawsze są schematyczne i nie różnią się od siebie niczym, niezależnie od autora. Na YouTube mamy setki jak nie tysiące takich samych prób, które zazwyczaj nie wyróżniają się niczym ekstremalnym. Czasem jednak trafiają się perełki jak test przeprowadzony przez zespół x-kom.pl.

W roli głównej występuje iPhone XS Max, który nie wypadnie z kieszeni, z bloku, czy nawet Burj Khalifa. Telefon został umieszczony w specjalnej kapsule, która wyniosła go na wysokość 35 km nad Ziemię. Towarzyszyły mu dwie kamery – GoPro Hero 7 oraz GoPro Fusion 360. iPhone nagrał cały lot, podobnie jak Fusion 360. Z kolei Hero 7 miała problemy i udało jej się zarejestrować jedynie dźwięk.

Warto zauważyć, że temperatura na tej wysokości była bardzo niska i wyniosła -35 stopni Celsjusza. Jednak iPhone XS Max przetrwał test i wrócił bezpiecznie na Ziemię. Jedynie żywotność baterii została znacząco obniżona. Poniżej skrócony zapis eksperymentu:

Eksperyment przeprowadzono w okolicach Zalewu Wolbromskiego, a cały lot trwał 3 godziny. Kapsuła wraz z telefonem i kamerami wylądowała jednak kilkadziesiąt kilometrów dalej, na terenie kamieniołomów. Jak informuje Jakub Biel z x-kom, początkowo mieli oni problem z dostaniem się na teren, ale po wytłumaczeniu, czego szukają, udało się odnaleźć i bezpiecznie odebrać pakunek.

Poniżej możemy zobaczyć pełen zapis lotu w 360°: