Grudzień 2017 roku nie będzie najlepszym okresem w historii firmy Apple. Pod gradem oskarżeń, przedstawiciele musieli przyznać się do spowalniania starszych iPhone’ów. Ma to związek ze zużyciem baterii litowo-jonowych. Wydajność urządzenia zmniejsza się z czasem i jest to zauważalne. Ma to na celu zapobieganie przypadkowym wyłączeniom telefonu. Wywołało to ogromną burzę i wściekłość użytkowników. Apple przyznało się dopiero po złapaniu na gorącym uczynku. Wielu uważa to za celowe działanie i zmuszanie do kupowania nowszych modeli. Obecnie toczy się już 9 procesów sądowych, a najnowszy wnosi o niezwykle wygórowaną kwotę. Wniosek złożony przez Violettę Mailyan i jej zespół prawników, żąda od firmy Apple 999 999 999,000 $, a więc prawie jeden mil dolarów. Oskarża Apple o ukrywanie tajemnicy, która była realnie nie do odkrycia przez zwykłych użytkowników. Nie pozwalało to na pełne wykorzystanie możliwości starszych iPhone’ów. Celowo zmuszało do zakupu nowego urządzenia, a nie naprawy obecnego. Wszystko są to słuszne oskarżenia, ale czy uda jej się wygrać tak absurdalnie wysoką kwotę?
Źródło: iMore