Firma TSMC stała się jedynym dostawcą chipsetów z serii A dla firmy Apple w 2013 roku i tak pozostawało do teraz. Wszystko się może zmienić już wkrótce, przynajmniej według doniesień z Korei Południowej. W tym roku zadaniem tajwańskiego producenta będzie wyprodukowanie chipsetu A11 Fusion w technologii 10 nm. Układ ma odpowiadać za działanie iPhone’a 8.
Wszystko może się jednak powoli kończyć i TSMC może wkrótce stracić lukratywny kontrakt na wytwarzanie chipsetów dla przyszłych urządzeń Apple. Spekulacje powstały po tym jak Kwon Oh-hyun, wiceprezes Samsunga ds. chipów LSI i pamięci, odwiedził siedzibę Apple w ubiegłym miesiącu. Wtedy też Samsung zaprezentował podobno ultrafioletowe urządzenia litograficzne, które są najnowocześniejszymi i najlepszymi maszynami do produkcji chipsetów. Mają zostać wykorzystane wyłącznie do produkcji procesorów 7nm przeznaczonych dla iPhone’ów, które trafią w 2018 roku do chipsetów A12.
Oznaczałoby to, że Samsung będzie produkował nie tylko wyświetlacze OLED dla smartfonów Apple, ale również ich serca. Może to być doskonała okazja dla koreańskiej firmy do zarobku i osiągnięciu znakomitego wyniku finansowego. Dla Apple, a przede wszystkim dla użytkowników iPhone’ów może to przynieść również wiele korzyści. Firma Samsung będzie starała się zapewne znaleźć synergię pomiędzy wyświetlaczami, a chipsetami, aby urządzenia były energooszczędne oraz bardzo wydajne.
Źródło: PhoneArena, The Investor