Jak wiadomo na rynku mobilnym, zgodnie z przewidywaniami, sprzedaż smartfonów spowalnia i ma być tylko gorzej. Wszystko przez to, że żaden z producentów nie jest w stanie zachęcić użytkowników do aktualizacji swoich urządzeń. Jednak inna gałąź przemysłu mobilnego ma się bardzo dobrze i raczej nie zauważymy podobnego trendu. Rzecz jasna chodzi oczywiście o produkty cyfrowe, czyli aplikacje i gry oraz mikropłatności.
Sensor Tower informuje, że wydatki na aplikacje na całym świecie wzrosły o 22,7 procent rok do roku w stosunku do 2018 roku. W Apple App Store i Google Play łącznie wydano w ubiegłym roku 71,3 miliarda dolarów. Jak łatwo zgadnąć, iOS jest lepszą i korzystniejszą platformą dla wydawców. Jednak to sklep na Androidzie wygrywa pod względem ilości pobranych treści.
Przychody brutto ze sprzedaży w App Store wyniosły 46,6 mld dolarów, a w Google Play 24,8 miliarda dolarów. W przypadku tego pierwszego sklepu wzrost rok do roku wyniósł 20,4 procent. Z kolei w Google Play zanotowano aż 75,7 miliardów pierwszych instalacji, ale większość z nich to darmowe tytuły.
W Google Play rok do roku wzrost przychodów wyniósł 27,3 procent, a ilość instalacji wzrosła o 13 procent. W Apple App Store te liczby wyniosły odpowiednio 20,4 i 6,6 procent. Oznacza to spowolnienie w porównaniu do wyników z 2016 i 2017 roku, ale widać, że nadal są one na plusie.
Największy udział w tym wszystkim mają oczywiście gry i stanową 77 procent całego rynku. Jest to jednak spadek z 82 procent. Jak widać przychody z aplikacji mają nieco większy udział.