Najnowsze dane analityków rynkowych z Canalys obrazują trend, który mogliśmy zauważyć w zeszłym roku na naszym kontynencie. Chodzi oczywiście o coraz większe znaczenie i udział smartfonów w rynku europejskim.
Szczególnie widzimy to po wejściu do większości krajów takich graczy jak Xiaomi, Oppo, czy dalsza ekspansja Huawei oraz zwiększenie popularności OnePlus i innych marek prosto z Chin. Według Calalys aż 32 procent wysłanych urządzeń do Europy pochodziło właśnie z Państwa Środka. Najwięcej oczywiście zagarnia Huawei z udziałem w rynku na poziomie 23 procent.
Dla firmy Huawei są to znakomite wieści, ponieważ niezbyt dobrze, a właściwie w ogóle wygląda to dobrze w Stanach Zjednoczonych. Producent jest oskarżany o szpiegowanie na rzecz chińskiego rządu i to spotyka się z brakiem zaufania klientów oraz operatorów i sprzedawców lokalnych.
Jednak rynek smartfonów na całym świecie się kurczy i najbardziej może to zaboleć gigantów tego rynku. Samsung zanotował 10 procentową stratę w stosunku do 2017 roku, a Apple zanotowało 6 procentowy spadek w tym samym okresie. 
Canalys według swoich wyliczeń mówi, że Apple wysłało do Europy około 42,8 milionów iPhone’ów, a Huawei wysłało w tym samym czasie 42,5 miliony smartfonów. Jeśli ten trend się utrzyma, firma z Chin może zająć drugie miejsce w nadchodzących miesiącach i utrzymać je do momentu wydania nowej generacji iPhone’ów.