Nowy iPhone X dopiero po 34 latach pracy?

Ubiegłotygodniowa premiera nowych iPhone’ów odbiła się szerokim echem w sieci i pisał o tym prawie każdy portal, niekoniecznie związany z branżą. Największe zainteresowane wzbudził oczywiście iPhone X oraz jego wysoka cena, ponieważ jest to najdroższy iPhone w historii. Wszyscy oczywiście dyskutowali o cenie tego urządzenia i publikowali przemyślenia na jej temat. Brytyjczyk, Felipe Schmitt postanowił stworzyć niezwykle interesującą stronę, która pokazuje ile godzin lub ile dni musi przepracować mieszkaniec danego kraju, aby móc kupić sobie dany model iPhone’a. Ujął on wszystkie oferowanego aktualnie telefony przez Apple.

Strona pozwala na wpisanie własnego kraju i porównanie go z innymi. Zamysłem Felipe było też zwiększenie świadomości nierówności ekonomicznych w niektórych krajach. Fajnie wyszczególniona jest ilość dni w 8-godzinnym trybie pracy dla każdego państwa.

Ceny wszystkich modeli podane są w dolarach, a więc są one nieco niższe niż te w naszym kraju. Dla porównania możemy wziąć iPhone X i jego cenę na rynku amerykańskim, która wyniesie 999$, a więc przy obecnym kursie daje to około 3580 złotych. W Polsce za model iPhone X 64 GB musimy zapłacić 4979 zł.

Sugerując się danymi ze wspomnianej strony, wychodzi na to, że biorąc pod uwagę płacę minimalną, przeciętny Polak musiałby pracować na iPhone X aż 340 godzin. Daje to 42.6 dni roboczych po 8 godzin. Z płacą minimalną w Niemczech moglibyśmy kupić najnowszego iPhone’a już po 12.5 dniach (100 h). Oznacza to, że musielibyśmy pracować ponad 1/3 mniej czasu. Amerykanin z najniższą pensją musi pracować na iPhone X trochę ponad 17 dni. Nasi sąsiedzie ze wschodu, Ukraińcy muszą pracować aż 173 dni, a więc prawie pół roku, aby uzbierać na iPhone X. Mieszkaniec Ugandy musiałby przepracować aż ponad 12 tysięcy dni, a więc 34 lata, aby móc nabyć nowy telefon od Apple. Najmniej musiałby pracować mieszkaniec Australii, ponieważ iphone’a X 64 GB może kupić już po zaledwie 73 godzinach pracy, a więc 9 dniach.

Źródło: TNW