Nielegalny dostęp do danych Facebooka przez Cambridge Analytica: Nowe informacje

Spis treści

Wprowadzenie

Według raportu New York Times, firma Cambridge Analytica nielegalnie uzyskała dostęp do danych z 50 milionów kont na Facebooku. Incydent ten miał miejsce podczas wyborów w 2014 roku i stanowi jeden z największych wycieków danych w historii tego portalu społecznościowego.

Nielegalny dostęp do 50 mln kont Facebooka

Cambridge Analytica, wspierana przez republikańskiego darczyńcę Roberta Mercera, otrzymała 15 milionów dolarów na opracowanie metod identyfikacji cech wyborców. Dane te miały pomóc w kampanii wyborczej Donalda Trumpa w 2016 roku. Nielegalne pozyskanie danych odbyło się poprzez aplikację stworzoną przez Aleksandra Kogana, profesora psychologii na Uniwersytecie Cambridge.

Rola Cambridge Analytica

Cambridge Analytica twierdziła, że dane zostały zebrane w celach naukowych. Jednak były pracownik, Christopher Wylie, ujawnił, że dane te były używane do celów politycznych. Firma ta miała na celu zoptymalizowanie kampanii wyborczej poprzez precyzyjne targetowanie reklam oraz analizę zachowań wyborców.

  • Optymalizacja kampanii reklamowej
  • Zbieranie funduszy na kampanię
  • Planowanie wizyt kandydata

Reakcja Facebooka

Facebook zawiesił współpracę z Koganem i Wylie, a także rozpoczął dochodzenie w sprawie wycieku danych. Firma stara się ustalić, czy dane zostały usunięte, jak twierdzi Cambridge Analytica. Reakcja Facebooka jest kluczowa dla zrozumienia, jak doszło do tego incydentu i jakie kroki zostaną podjęte, aby zapobiec podobnym sytuacjom w przyszłości.

Implikacje polityczne

Wykorzystanie danych przez Cambridge Analytica miało znaczący wpływ na kampanię Donalda Trumpa. Dzięki analizie danych udało się precyzyjnie dotrzeć do wyborców i efektywnie rozdysponować środki na kampanię. Wyciek danych z Facebooka wzbudził jednak wiele kontrowersji i pytań dotyczących etyki w polityce oraz ochrony prywatności użytkowników.

Pełen artykuł znajdziecie na stronie New York Times.