Facebook płacił użytkownikom (w tym nieletnim) za dostęp do prywatnych danych

Aplikacja Facebook Research gromadziła dane od użytkowników za drobne wynagrodzenie

Z najnowszego raportu TechCrunch wynika, że Facebook od dawna korzysta z aplikacji VPN „Facebook Research”.W zamian za „wynagrodzenie” 20 dolarów uzyskuje od nastolatków (w tym również nieletnich) dostęp do wszystkich ich prywatnych danych – prywatnych wiadomości, zdjęć, filmów oraz lokalizacji w czasie rzeczywistym.

Aplikacja Facebook Research jest skierowana do osób w wieku od 13 do 35 lat. Osoby do lat 17 muszą jednak uzyskać zgodę rodziców. Wymagane jest zainstalowanie certyfikatu głównego, który przyznaje Facebookowi pełne prawa do praktycznie każdej informacji w telefonie użytkownika. W tym oczywiście do aplikacji firm trzecich. Są to m. in. zrzuty ekranów z zakupów w Amazonie.

Oficjalnie miała ona ograniczyć zużycie danych, ale rzeczywistość była zupełnie odmienna. Jest ona następcą Onavo, czyli aplikacji VPN, którą Facebook wykorzystywał do pozyskiwania danych na temat nawyków użytkowników i korzystania z aplikacji innych firm. W sierpniu Apple postanowiło skończyć z tą aplikacją i  usunęło ją z App Store. Miało to na celu zakończenie gromadzenia danych o aplikacjach innych firm. Aplikacja Onavo VPN łamała tym samym zasady Apple.

„Nigdy nie widziałem tak otwartego i rażącego łamania zasad Apple przez programistę App Store.” – ekspert ds. bezpieczeństwa Will Strafach z Guardian Mobile Firewall

Facebook chciał być jednak cwańszy i uruchomił aplikację Research VPN, która nawet nie wylądowała w App Store. Została ona dostarczone jednak jako jako pakiet deweloperski. Jest to bezpośrednie naruszenie warunków i usług Apple. Facebook korzystał też z usług Applause, BetaBound i uTest, aby ukryć swoje zaangażowanie w tę aplikację. 

Jak ujawnił BuzzFeed News, Facebook wykorzystał już aplikację Onavo do śledzenia konkurencji, w tym przejętej później aplikacji WhatsApp. Później kupili ją za 19 mld dolarów w 2014 roku.

Teraz Facebook oczywiście zapowiedział już zamknięcie aplikacji Facebook Research. Oczywiście firma zgromadziła już pewne dane i przechowuje je na swoich serwerach. Apple zapewne będzie musiało po raz kolejny podjąć działania i przeanalizować w jaki sposób naruszono ich zasady.