Spis treści
- Google monitoruje użytkowników iPhone’ów
- Jak działa aplikacja Screenwise Meter?
- Kontrowersje wokół monitoringu
- Reakcja Apple na działania Google
Google monitoruje użytkowników iPhone’ów
W dzisiejszych czasach monitorowanie użytkowników przez gigantów technologicznych staje się coraz bardziej powszechne. Google, podobnie jak wcześniej Facebook, wprowadziło aplikację, która pozwala na śledzenie działań użytkowników iPhone’ów w zamian za nagrody. Użytkownicy, którzy zdecydują się na instalację tej aplikacji, mogą liczyć na karty podarunkowe jako formę wynagrodzenia za udostępnianie swoich danych.
Jak działa aplikacja Screenwise Meter?
Aplikacja Screenwise Meter, stworzona przez Google, działa w ramach programu Apple dla przedsiębiorstw, co oznacza, że teoretycznie powinna być używana tylko wewnętrznie przez pracowników Google. Jednakże, aplikacja jest dostępna dla szerszej grupy użytkowników, którzy mogą dołączyć do programu, jeśli mają ukończone 18 lat, lub 13 lat, jeśli korzystają z urządzenia w tym samym gospodarstwie domowym, co osoba dorosła będąca już uczestnikiem programu.
- Screenwise Meter działa jako aplikacja na iOS oraz jako rozszerzenie dla przeglądarki Chrome.
- Użytkownicy mogą pobrać aplikację bezpośrednio z odpowiedniego linku, a nie z App Store.
- Uczestnictwo w programie wymaga wyrażenia zgody na monitorowanie działań na urządzeniu.
Kontrowersje wokół monitoringu
Działania Google spotkały się z krytyką ze strony wielu użytkowników oraz ekspertów z branży technologicznej. Monitorowanie użytkowników w zamian za nagrody budzi wątpliwości dotyczące prywatności i bezpieczeństwa danych. Wielu ludzi uważa, że takie praktyki są sprzeczne z polityką Apple, która kładzie duży nacisk na ochronę prywatności swoich klientów.
Reakcja Apple na działania Google
Apple już wcześniej zbanowało aplikację Facebook Research za podobne praktyki, co sugeruje, że Screenwise Meter może spotkać ten sam los. Aplikacja nie jest dostępna w App Store, co oznacza, że użytkownicy muszą ją pobrać z zewnętrznego linku, co samo w sobie jest działaniem niezgodnym z regulaminem Apple. Możemy się spodziewać, że Apple podejmie kroki mające na celu ograniczenie takich praktyk w przyszłości.
Źródło: TechCrunch