Obecnie wszyscy fani Apple myślą nad tym co gigant z Cupertino zaprezentuje na marcowej konferencji. Jednak pojawiają się też spekulacje dotyczące iPhone 7, którego premiera nastąpi dopiero jesienią tego roku.
Najnowsze plotki głoszą, że nadchodzący iPhone będzie o 1 mm cieńszy od obecnej generacji, miałby wtedy zaledwie 6,1 mm grubości. Taką cechą wyróżnia się najnowszy iPod Touch. W związku z tym port Lighting również byłby cieńszy. Przy czym obecnie stosowane kable i akcesoria pozostałyby bez zmian.
Przy takiej grubości urządzenia nie byłoby również miejsca na standardowe gniazdo słuchawkowe 3.5 mm. Zastąpiłby je drugi głośnik.
Dużo mówi się również o tylnej obudowie iPhone 7. Według źródeł w nowej generacji nie byłoby wystającego aparatu nawet w wersji z jednym obiektywem. Spekuluje się bowiem, że iPhone 7 Plus może być dostępny w dwóch wersjach – z jednym i dwoma obiektywami dla bardziej wymagających użytkowników.
Wygląd nie różniłby się od obecnych iPhone 6/6s poza jednym szczegółem, a mianowicie usunięciem fug antenowych.
